Bobry mówią dzień bobry!
Bobry mówią dzień bobry!
Wanda Chotomska
opr. graf. Bohdan Butenko
Znak 2014
"G d y b y m ci ja miałaskrzydełka jak gąska" -tobym się nie nazywałaWanda Chotomska.Nie mam skrzydeł,bo nie jestemprzecież ptakiem,nie mam skrzydeł,lecz mam pióraróżnorakie [...]
albo
Chudy kogucikusiadł przed lustrem,wzdycha:- Wyglądamjak szkielet.G d y b y m miałstrusia za tatusia,byłbym szczęśliwszyo wiele. [...]
Najkrótsza recenzja Sadzonki wydaje mi się najtrafniejsza: "Citaj dajej". I czytamy dalej, z doskoku albo z zasiedzenia, przy jedzeniu, na kanapie, przed spaniem, po spaniu. Wszyscy. Nie tylko najmłodsza Sadzonka. Dzieci biorą Chotomską ze wszystkim. Chłoną uchem nienawykłym do wieczorków poetyckich. Przecież prawie nie słuchają poezji. Chyba że w muzycznym wydaniu Turnaua ("Księżyc w misce"), Nie wiem kto, Notabene ("Gdyby tygrysy jadły irysy"). Chotomska jest poetką odchodzącego pokolenia artystów. Wrażliwa, nienachalna, dowcipna i poetycka. Poetka nie wierszokletka.
Poręczny tomik w opracowaniu graficznym Bohdana Butenki przyciąga wzrok nienaganną typografią. Dobrze się go trzyma w ręku. W warstwie ilustracyjnej nie jest przeładowany. Mało tu Butenki w Butence. Za to niepełna kolumna tekstu spuszczona nietypowo o połowę pozostawia bardzo dużo światła potrzebnego do dobrego odbioru tekstu. Marzy mi się więcej takich zbiorków dla dzieci, w których tekst nie gra roli służebnej w stosunku do warstwy graficznej i nie trzeba go nerwowo szukać po stronie.
Czytam "Bobry mówią dzień dobry!" z ogromną radością, że Chotomskiej nie opuszcza forma. Praktycznie nie ma tu wierszy nietrafionych, napisanych na siłę, źle skomponowanych, bez oczekiwanej puenty. Nie ma takich, po których unosi się brew w wyrazie niemego pytania. Autorka wyraźnie bawi się równie dobrze jak czytelnik. Prawdziwy z niej wirtuoz słowa.
Oj tak!
OdpowiedzUsuńPolecam ją w zestawie "dobre i polskie na eksport" ;) dla szkół polonijnych.
Czyli do kompletu z Mizielińskimi? ;)
UsuńPowiedziałabym, że oni - bardziej kosmopolityczni :)
UsuńI nie trzeba ich dołączać do zestawów polonijnych czy innych. Sami się dołączają (i nie mam tu tylko na myśli tych z wyprawką dla pierwszaków).
UsuńOj, co do tego rozplanowania wierszy - mnie denerwuje. Ale fakt, tomik jest "dorosły" przez nienachalność ilustracji! I Chotomska rzeczywiście jest z innego pokolenia rymotówrców...
OdpowiedzUsuńWiem. :) Miałam to w pamięci czytając i zastanawiałam się, czy to faktycznie tylko sposób na zwiększenie objętości. Według mnie taka edycja strony może ułatwić dzieciom samodzielną lekturę. Może przeceniam ten pomysł, ale mi osobiście czytało się bardzo dobrze.
Usuń