10/09/2018

Mitologia. Przygody słowiańskich bogów


Mitologia. Przygody słowiańskich bogów, Melania Kapelusz, il. Ewa Poklewska-Koziełło, Egmont Art 2018.


 Odkąd pamiętam, czytanie mitologii z kilkulatkiem w naturalny sposób zaczynało się u nas od pogawędki religijnej. No bo jak to tak? Bogowie, a w dodatku wielu. A co z Trójcą Świętą? Gdzie Maryja? Coś tu się nie zgadza. I mimo że z czasem wydawało się, że wszystko zostało już obgadane, nowy tytuł zawsze inicjował powrót do tematu i ustalanie wszystkiego od nowa. Nie inaczej stało się ze słowiańskimi bogami.

Najstarsza jeszcze w przedszkolu otrzaskała się z grecką kulturą antyczną, dzięki "Mitom dla dzieci" Grzegorza Kasdepke. Następnie w sukurs przyszedł Rick Riordan z Percym Jacksonem i kolejnymi seriami, z innych mitologicznych światów. Czytanie Parandowskiego w szkole było już tylko uszczegółowieniem zdobytej wcześniej wiedzy. Słowiańszczyzna nie zaglądała do nas zbyt często. W 2016 roku Łukasz Wierzbicki opublikował zbiór pt. "Drzewo. Mity słowiańskie i inne opowieści", który nie zdobył jednak szerokiej popularności wśród czytelników. Mitologia Melanii Kapelusz to pierwsza książka dla najmłodszych, która dotyka tej tematyki.

Książka pojawiła się jako kontynuacja serii, zapoczątkowanej przez autorską książkę Marianny Oklejak "Cuda wianki. Polski folklor dla młodszych dzieci". Mimo że obie publikacje wiąże głównie spójny projekt graficzny i szeroko rozumiany folklor, "Mitologia" Melanii Kapelusz w podobnie lapidarny sposób traktuje słowo, pozostawiając sporą przestrzeń dla wykonanych z rozmachem przez Ewę Poklewską-Koziełło ilustracji. W zbiorze znalazło się zaledwie pięć mitów, skupionych zasadniczo wokół dwóch bohaterów: Welesa i Peruna. Książka stanowi, więc zaledwie wstęp do dalszych czytelniczych poszukiwań. Wstęp o tyle istotny, że budujący świadomość, iż nasi przodkowie, podobnie jak inne cywilizacje, pielęgnowali swój świat duchowy i tworzyli spójny system wierzeń i opowieści, które towarzyszyły im w codziennym życiu.

Czytając "Mitologię" Melanii Kapelusz, przypomniałam sobie swoje osobiste zachwyty, kiedy jako nastolatka szukałam analogii w mitach o stworzeniu świata, pochodzących z różnych kultur. Dzięki takim książkom jak ta i znając na wyrywki biblijny opis stworzenia świata i człowieka, możemy z Sadzonką już teraz pokusić się o pierwsze porównania. Trochę jak w zabawie znajdź dziesięć różnic, choć tu jest ich z pewnością więcej, bo na przykład: na początku była woda i światło, Perun nie mógł stworzyć świata w pojedynkę, Weles zdobył podmorski piasek który posłużył do stwarzania świata, a człowiek powstał w dwóch fazach, najpierw jego ciało a potem dusza.

Wydana z dużą starannością, bogato ilustrowana "Mitologia" stanowi przepustkę nie tylko do świata starożytnych wierzeń, ale również do rozbudowanej przestrzeni wyobrażeń, które odsłania przed czytelnikami ilustratorka. Ewa Poklewska-Koziełło udowadnia, że potrafi działać z rozmachem i nie boi się wyzwań.



Czytaj także

2 komentarze:

  1. Dobry wieczór, a propos książki "Drzewo. Mity słowiańskie i inne opowieści" - nie wiem, co dokładnie oznacza pojęcie "szeroka popularność", ale "Drzewo" rozeszło się do tej pory w ilości ponad 8 tysięcy egzemplarzy, doczekało się kilkudziesięciu recenzji i na lubimyczytac.pl ma 500 ocen czytelników. To znacznie więcej, niż śmiałbym oczekiwać :) Serdecznie pozdrawiam, Łukasz

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się cieszę. Takie było moje subiektywne odczucie. Proszę oczekiwać, jak widać można. ;) Pozdrawiam również.

    OdpowiedzUsuń