W kieszonce
W kieszonce
Iwona Chmielewska
Wydawnictwo Media Rodzina 2015
Niezwykle oszczędna, nawet jak na Iwonę Chmielewską, wręcz ascetyczna formuła książki perfekcyjnie wprowadza w błąd. Jestem pewna, że nikt na pierwszy rzut oka nie uwierzy, że "W kieszonce"stworzona jest z myślą o najmłodszych czytelnikach. Można śmiało postawić ją na półce obok typowych dziecięcych zgadywanek o Mysi (Lucy Cousins). Tylko kto po nią sięgnie i nie potraktuje tego frapującego połączenia za zwykłe nieporozumienie?
"W kieszonce" prezentuje się jak kompozycja tkanin wywleczonych z babcinej szafy i pracowicie wyhaftowanych fastrygą. Pozornie nieatrakcyjna i surowa, momentalnie wprowadziła Sadzonkę w dobry nastrój, wywołując radosne okrzyki i spontaniczne odpowiedzi na zadane w tekście pytania. Zaangażowała ją w zabawę nie gorzej niż Hervé Tullet swoim "Naciśnij mnie". Dopiero reakcja Sadzonki uświadomiła mi, że prosty pomysł jest kołem napędowym książki. Pojawiające się jedna po drugiej "podchwytliwe" zagadki, mimo że za każdym razem zwodzą tym samym sposobem, dla 3-latka są zaskakujące i nieoczywiste. Świetnie nadają się też do pierwszych, samodzielnych prób budowania opowieści.
Dużo miejsca do własnych - kieszonkowych notatek .... :)
OdpowiedzUsuńNiewyczerpany potencjał :)
Usuń