4/12/2024

Klub smutnych duchów

Klub smutnych duchów, Lize Meddings, tł. Agnieszka Kalus, WAB 2023.

Ta seria powinna znaleźć się w każdej szkolnej bibliotece. Nie dlatego, że ma jakiś wyjątkowo udany scenariusz czy wyszukaną kreskę. Nie oszukujmy się, jej przeczytanie nie połechce niczyich ambicji i nie będzie okazją do zaszpanowania wśród znawców komiksów. Dla wielu nastolatków może się jednak okazać idealnym plasterkiem na wewnętrzne zadrapania. 

To jedne z tych tytułów, o których mówi się z żalem: dlaczego nie było takich rzeczy, kiedy ja
dorastałam/łem. "Klub smutnych duchów", jak się można domyślać, z duchami łączy wyłącznie metafora, dość udana i nieoczywista, ale mało zabawna, kiedy okaże się, że kryją się pod nią osoby wyalienowane społecznie. Lize Meddings nie podejmuje się psychologicznych diagnoz, nie ośmiela się również proponować żadnych daleko idących rozwiązań, jednak wskazuje wiele symptomów i sytuacji, które mogą się okazać znajome.

"Klub smutnych duchów" wydaje się być głównie okazją do zasygnalizowania, że fobia społeczna jest zjawiskiem powszechnym a osoby zmagające się z nią wykazują szerokie spektrum objawów. Autorka właśnie na tych objawach koncentruje swoją uwagę, każdego z bohaterów obdarzając inną osobowością i innym zakresem trudności. Prawo do bycia szczęśliwym i wzajemna pomoc są nadrzędnym przesłaniem, które rozświetla komiks nadzieją.

Do świata ludzi wysokowrażliwych autorka zaprasza każdego, kto sięgnie po tę serię. Również czytelników neurotypowych, którym być może pomoże ona wyczulić się na kwestię społecznej przezroczystości. Oswojenie tematu zdrowia psychicznego za pomocą mainstreamowego przekazu wydaje się być bardzo trafionym pomysłem.