Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krótka piłka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krótka piłka. Pokaż wszystkie posty

8/31/2013

Jedzie pociąg z wakacji...

Nasz wakacyjny pociąg dojechał do stacji końcowej. Pora wysiadać. Dziękuję za wszystkie nadesłane rozkłady jazdy. Nie daliście się wepchnąć w sztywne ramy gatunku. Tylko jeden jedziej spełnił wszystkie konieczne wymogi formalne. Gratuluję jednak inwencji i zachęcam do lektury (pstryk), a specjalne gratulacje należą się marpil za poniższy jedziej:

Jedzie pociąg z Trójmiasta
Wiezie baby i ciasta

7/30/2013

Jedzieje

Wychodzimy za furtkę prosto do lasu. Stamtąd zaledwie kilkaset metrów dzieli nas od torów kolejowych. Pociągi odmierzają nasz wakacyjny czas i radosnym trąbieniem oznajmiają swoje przybycie. Pierwszy raz przed przejazdem kolejowym, drugi raz przed stacją. Albo odwrotnie. Pospieszne zatrzymują się i można je wtedy dokładnie obejrzeć. Sprawdzić ile osób przyjechało. Może jest wśród nich ktoś znajomy? Dalekobieżne przejeżdżają przez naszą stacyjkę z głośnym szumem i pozostaje nam tylko desperackie liczenie wagonów. Nie zawsze się udaje. A czasem mamy szczęście trafić na towarowy.

- Jedzie pociąg z daleka... - zaczynamy podśpiewywać. Ni stąd, ni zowąd ktoś wymyśla alternatywną wersję:

Jedzie pociąg z Małkini,
ciągnie wagon cukinii.

i już po chwili mamy zaczątek poetyckiego zbiorku "jedziejów":


Jedzie pociąg z Katowic,
w środku siedzi jasnowidz.
 
Jedzie pociąg z Opola,
przez tunele i pola.

Jedzie pociąg z Krakowa,
w środku wielgachna krowa.

Jedzie pociąg z Poznania,
kawał siedzi w nim drania.

A co, Szymborska mogła wymyślać własne gatunki, to my też!

A jakie pociągi jadą w waszych rozkładach? Macie ochotę pobawić się z nami? Udostępniamy miejsce w komentarzach, a najfajniejsze opublikujemy w specjalnym "jedziejowym" wpisie.

4/08/2013

Czytam sobie

Kilka dodatkowych słów do Psotnego Franka...













Kiedy po raz pierwszy przejrzałam dwie nowe książki z serii Czytam sobie, poczułam się jak w amerykańskim filmie. Albo jak rybak, któremu złota rybka spełniła trzy życzenia. Jest lepiej, a nawet bardzo dobrze. To co najbardziej przeszkadzało Tomkowi w czytaniu pierwszego poziomu, czyli za długie zdania, zostało zmienione. Teraz wszystkie zdania mieszczą się na jednej stronie. Już zauważyłam, że czyta mu się łatwiej i o to chodziło. Złota rybko, kimkolwiek jesteś, dziękuję!