7/10/2022

Uczeń sztukmistrza


Uczeń sztukmistrza tom I-III: "Król myszy", "Powietrzny żeglarz", "Sobowtór", Zuzanna Orlińska, Literatura 2021/2022.

Trzy grubaśne tomy Orlińskiej trochę onieśmielają. Pobieżne przekartkowanie szybko uświadamia, że to wprawdzie przygodówka, ale nie taka do poczytania w autobusie. Trzeba usiąść, złapać nastrój, ogarnąć kontekst historyczny. Jednak po pierwszym tomie jesteśmy w tym po uszy. Kolejne to już tylko kwestia czasu.

Zuzanna Orlińska zakłada, że czytelnik ma w sobie żyłkę odkrywcy. Ona sama ma dar pisania jak Antonina Domańska albo Marian Brandys. Dobrze nakreślone realia historyczne, wciągająca akcja, wyraziści bohaterowie, a nawet wątki miłosne. Takich książek już się dzisiaj nie pisze, co nie znaczy, że się ich nie czyta. Chyba nie znajdziemy na współczesnej półce młodzieżówek powieści takiego kalibru, ale nie panikujmy. Nawet nienawykłe nastolatki dadzą się wciągnąć i będą zadowolone, mimo że autorka nie idzie na skróty i brnie w zawiłości intryg francuskiego dworu i warszawskiej śmietanki towarzyskiej jak dociekliwy kronikarz, a wachlarz prawdziwych postaci historycznych, które angażuje do swojej fabuły jest tak bogaty, że w pewnym momencie tracimy orientację, którzy w istocie są fikcyjni. Akcja powieści obraca się wokół dwóch wydarzeń: kampanii Napoleońskiej i zaginięcia pieczęci Ludwika XVIII, brata ostatniego króla Francji. 

Brawurowo napisana historia, świetne dialogi, a przy tym gąszcz starannie wyszukanych informacji, zarówno dotyczących Warszawy przełomu XVIII i XIX wieku, jak i znanych postaci na czele z pisarzem i kompozytorem Ernestem Teodorem Hoffmannem i fizykiem Antonim Szeligą Magierem, tworzą misternie utkaną, niezwykle spójną kompozycję, w której nie ma miejsca na zaledwie przemycony dydaktyzm. W tle przemykają takie osobistości jak szewc Kiliński, książę Józef Poniatowski czy Stanisław Staszic, a nawet kilkuletni (sic!) Adam Mickiewicz. Wśród nich wykreowane postacie dziecięce budują nastrój przygody i tajemnicy. 

Orlińska pisze bogato, piękną polszczyzną i wiarygodnie stylizuje dialogi. Ulegamy złudzeniu cofnięcia się w czasie, choć język jest w całości zrozumiały i z pewnością daleki od autentycznej polszczyzny tamtych czasów. Podobnie wędrowanie z bohaterami po ulicach starej Warszawie, jeśli zna się współczesną topografię miasta, ma w sobie wymiar krajoznawczej wyprawy wstecz. To przyjemność nie do przeceniania.

Trzy tomy powieści kontynuują tę samą zagadkę i zachowują ciągłość historyczną, jedynie w ostatniej części autorka pokusiła się o równoległe poprowadzenie dwóch narracji (o zmianie czasu akcji świadczą tytuły rozdziałów), które dzieli 5 lat różnicy. Zabieg miał prawdopodobnie na celu wygodne zamknięcie wątku wojennego i przygodowego, ale wprowadził nieco chaosu, który siłą rzeczy nie działa na korzyść książki. Niestety w wielu miejscach nie zagrała też strona edytorska. Nagminne było rozpoczynanie nowych podrozdziałów u góry strony bez jakiegokolwiek światła, które zaznaczyłoby, że przechodzimy do nowego wątku. Jednak mimo tych wpadek seria zdecydowanie zasłużyła na najwyższe laury. Dostrzegły i doceniły ją zeszłoroczne gremia jurorskie. "Uczeń sztukmistrza" otrzymał wyróżnienie literackie Polskiej Sekcji IBBY oraz nominację w kategorii TEKST w Plebiscycie Blogerów Lokomotywa.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz