Razem. W stadzie, ławicy i chmarze, Joanna Rzezak, Wydawnictwo Agora dla dzieci 2021.
Joanna Rzezak mieszka i pracuje w Paryżu. Jej autorski picture book dwa lata temu ukazał się we Francji. Tego roku miał swoją polską premierę. Kolejna książka z ciekawostkami o zwierzętach? A może jednak coś więcej?
Zawsze w napięciu sięgam po książki w formacie over size. Na dwoje babka wróżyła: dużo szczegółów, czy wielkoformatowe ilustracje o rozmachu rasowego plakatu. Chyba nie mam tutaj swojego faworyta. Ale duży format niesie też ryzyko złego wykorzystania potencjału. Inaczej niż przy małej książce, o wiele silniej oddziałuje na zmysły czytelnika, nie ukrywa niedoróbek, nie maskuje kiepskich pomysłów.
Do polubienia "Razem" dojrzewałam dłuższy czas. Chyba nadal trochę drażni mnie uczłowieczona mimika zwierząt, której nie trawię w książkach, ale dałam sobie prawo do przymknięcia na nią oka. To nie jest moja książka totalna, ale są rzeczy, które bardzo mi się w niej podobają.
Przede wszystkim technika stempli. Linoryt wraca do łask. Wielu ilustratorów eksperymentuje z tą wdzięczną i efektowną techniką. Temat życia stadnego, bardzo skutecznie wykorzystuje powtarzalność. Chmary, stada, kolonie, ławice. Liczba zwierząt na każdej rozkładówce pozwala zabawić się różnorodnością. Inność i podobność dają artystce możliwość eksperymentowania, a odbiorcom odkrywania jego efektów.
Umiejętność rozróżniania nazw grup przynależących danemu gatunkowi nie jest wiedzą powszechną. Warto to słownictwo popularyzować. W ramach rozkładówek autorka umieściła też ciekawostki dotyczące stadnego życia: hierarchii, sposobów na przetrwanie, korzyści płynących z życia w grupie.
Stosunkowo najsłabiej wypada tutaj dobór zwierząt. Francuska wersja językowa pierwszego wydania "Razem" niestety silnie zdeterminowała pulę grupowych określeń jakie poznajemy w polskiej wersji książki. Przez to kolonia i stado pojawiają się aż kilka razy, ani razu zaś trzoda, tabun czy powiedzmy rój.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz