1/31/2013

Yeti













  


 Yeti 
Eva Susso, Benjamin Chaud
Zakamarki 2012
www.zakamarki.pl

 Babo, Binta, Lalo, a teraz Yeti. Nigdy wcześniej nie czytaliśmy książek Evy Susso, ale teraz już wiem, że jesteśmy na tak. Tomek dał się uwieść i już po pierwszym przeczytaniu, zawiedziony, że już koniec, zażądał kolejnego, a potem...  kolejnego. Kiedy odmówiłam trzeciego razu, zaczął literować sam. Co go zaczarowało? Książka jest prosta. Myślałam, że za prosta jak dla 5-latka. Tekstu jest bardzo mało. Opowiada o dwóch chłopcach, Uno i Matim, którzy gubią się w zimowym lesie, zostają porwani przez Yeti, znajdują schronienie w jego grocie, spędzają tam miłe popołudnie, po czym zostają odprowadzeni do domu. Tam czeka już na nich uśmiechnięty tata. Chłopcy zauważają, że u niego na półce (czyżby nie mieszkali razem?) stoi podobna rzeźba sowy, do tej jaką dostali podczas wizyty w grocie. Tu historia zatacza krąg. Tata też kiedyś spotkał Yeti. Uroku historii dodają oczywiście ilustracje Benjamina Chauda, znanego czytelnikom Binty i Pomelo. Wielkousty Yeti wygląda naprawdę sympatycznie i nawet mnie serce mięknie na jego widok.

"Możesz nas teraz zabrać do domu?"
"najlepszy na świecie widok na okolicę"
"I przyrzekamy, że nikomu nie powiemy".
Książka kojarzy mi się z uwspółcześnioną wersją "Zimowej wyprawy Ollego" Elsy Beskow. Przywołuje też na myśl "Nusię i wilki", którą bardzo lubimy. Warto ulec tym skojarzeniom i zanurzyć się ponownie w zimowym skandynawskim krajobrazie. Pewnie już jutro.



1/25/2013

Cyferki















 Jacek Cygan, Ola Woldańska-Płocićska
Cyferki
Czerwony konik 2011
www.czerwonykonik.pl


 Oj, naczytałam się w blogosferze pochlebnych recenzji o "Cyferkach" Jacka Cygana i Oli Woldańskiej. A to, że pełna humoru, że edukacyjna, że wpada w ucho, że świetnie napisana. I myślę teraz, że na tę książkę ja też "dałam się nabrać". Na dodatek kupując ją byłam w pełni świadoma, że tekst mnie drażni i pewnie skończy się na oglądaniu. Bo i dlaczego piątka to "cyferka godna, lecz do niczego nie podobna"? Skąd nagle cyferki "zęby szczerzą"? Czemu zero jest tylko "cyferek bratem", tak jakby cyferką nie było? I po co te wszystkie zdrobnienia, że wymienię tylko: chudziuteńka, trzcinka, dwójeczka, kreseczka, muszeczka, bałwanek.
Żałuję, że Ola Woldańska nie ma szczęścia do dobrych tekstów, a ja mimowolnie staję się ofiarą tej bylejakości i kupuję, bo jej ilustracjom zwyczajnie nie mogę się oprzeć. Tomek na szczęście nie domaga się czytania, co jak sądzę jest wynikiem moich nieudolnych prób poradzenia sobie z interpretacją. Za to w naszym domowym słowniku zaczęły funkcjonować niektóre skojarzenia zaproponowane przez autorów.

trójka - pół bałwanka 


czwórka - odwrócone krzesełko


 piątka - pół dziurki od klucza


ósemka - bałwanek






1/24/2013

Psotny Franek















 Agnieszka Frączek
Psotny Franek
Egmont 2012
www.czytamsobie.pl

Pojawienie się serii Czytam sobie zeszło się w czasie z 5. urodzinami Tomka i jego eksplozją czytania. Wybrałam na początek "Psotnego Franka", ze względu na klimatyczne zimowe ilustracje. Zaczęliśmy czytać wspólnie, sunąc palec pod linijką tekstu.Tomek wykazał się ogromną cierpliwością, nie poddając się znużeniu i trudnościom. Nie było łatwo, ale zakończyliśmy z sukcesem. Zastanawiałam się, czy dobrze robię oferując swoją pomoc. Dlaczego była potrzebna? Wydawnictwo zadbało o wiele szczegółów: poręczny format, duża czcionka, brak trudności ortograficznych, tekst zlokalizowany na dole strony, żeby łatwo było go śledzić, wreszcie dość ciekawa fabuła i przyjemne dla oka ilustracje. Nawet papier miły w dotyku. Krótkie zdania okazały się jednak zbyt długie, jak na pierwszą lekturę. Niektóre zajmowały nawet trzy strony książki. Np. "Tam kundelki biegały za patykami, kumple lepili ogromnego bałwana, a sroki plotkowały z kawkami". Trudno było przypomnieć sobie początek zdania, dochodząc do jego końca. Wtedy konieczna była pomoc. Już samo czterosylabowe słowo "plotkowały" było nie lada wyzwaniem. Mimo trudności za kilka dni na warsztat poszły kolejne książki z pierwszego poziomu, przeznaczonego dla początkujących czytelników: "Kto polubi trolla?" i "Sekret ponurego zamku". Entuzjazm do czytania nie opadł, wręcz przeciwnie pojawił się apetyt na jeszcze, ale więcej książek z pierwszego poziomu póki co nie ma. Sięgnęliśmy więc po "Tadka i spółkę", jednak przeskok o stopień wyżej okazał się podcięciem skrzydeł. Czekamy więc na nowy poryw entuzjazmu i może na kolejne książki dla początkujących.






Więcej o Czytam sobie tutaj

4/25/2012

Budowa drogi

  







Monika Wittmann, Alexander Steffensmeier
Maszyny i pojazdy: Budowa drogi
Media Rodzina 2012
www.mediarodzina.com.pl
Media rodzina zaskoczyła nas nową serią Maszyny i pojazdy. Głód książek o tematyce budowlanej pozostaje stale niezaspokojony. Mądra Mysz jak zwykle wnikliwie omawia temat i serwuje spory zastrzyk wiedzy. Przyznam się, że również dla mnie książeczki Mądrej Myszy stanowią niemałą kopalnię wiedzy w zakresie tematów, o których nie miałam pojęcia, póki nie zostałam matką syna.  Stąd tym razem udało mi się poznać sposób działania wiertnicy do drążenia tunelów, co szybko zaprocentowało w rozmowie o budowaniu tunelu warszawskiego metra. Człowiek uczy się przez całe życie. Z mojego punktu widzenia zabrakło jedynie ilustracji Ralfa Butschkowa.





 
W serii ukazał się również "Maszyny w mieście".



A już w maju przeczytamy:





 

3/28/2012

Kurt i ryba



Erlend Loe
Kurt i ryba
il. Kim Hiorthoy
EneDueRabe 2012









"Kurt i ryba" to książka z kategorii, która w naszym domu ma zawsze powodzenie: trochę absurdu, dużo humoru i bez przegadania. Obawiałam, jak czterolatek przyjmie książkę dedykowaną dziewięcioletniemu czytelnikowi. Okazało się, że nie taki diabeł straszny. Przede wszystkim Kurt zyskał sympatię Tomka za sprawą żółtego wózka widłowego i mimo że ilustracje w książce są czarno-białe, bez problemu dał się wciągnąć w fabułę. Opowieść osnuta jest wokół podróży dookoła świata, którą Kurt odbywa ze swoją rodziną na wózku widłowym, a towarzyszy im ogromna martwa ryba. Mimo długiej wyprawy, ryba nie psuje się wcale, a wręcz przeciwnie, z biegiem czasu smakuje coraz lepiej. Tomka przestraszyły pistolety nowojorczyków i scena rzucania jeżami. Zapowiedział że do Nowego Jorku nie chce pojechać i to chyba główna strata, jaką ponieśliśmy po tej lekturze. My do Nowego Jorku chętnie byśmy pojechali.



3/04/2012

Przyjście lata












Jan Brzechwa
il. Mieczysław Kwacz
Przyjście lata
Spółdzielnia Pracy Rękodzieła Artystycznego "Intrografia"
Warszawa 1983


Pamiętacie harmonijkowe książeczki? Przypomniał mi o nich wpis na garażowym blogu. Wyciągnęłam z półki moje ukochane, idylliczne "Przyjście lata". Żałuję, że tak trudno je dzisiaj zdobyć. Macie inne tytuły z tej serii?







3/03/2012

There Was an Old Lady Who Swallowed a Fly








There Was an Old Lady Who Swallowed a Fly
il. Pam Adams
Child's Play
www.childs-play.com


Pam Adams (1919-2010)

Urodziła się w 1919 roku w Swindon w Hrabstwie Wiltshire, w południowej Anglii. Razem ze swoją siostrą wychowywały się na książkach Beatrix Potter, A.A. Milnego, Arthura Rackhama i Richmana Cromtona. Jako dziecko uwielbiała malować. Dlatego też wybór szkoły o profilu artystycznym w rodzinnym Swindon, a następnie artystycznych studiów w Londynie, był naturalną konsekwencją jej pasji.

„Po wojnie wyjątkowo łatwo było dostać pracę w Londynie - opowiada. - W latach 50. i 60. pracowałam w charakterze grafika dla kilku agencji reklamowych”. Śmierć rodziców w latach 70. przerwała jej ścieżkę kariery i wpłynęła na decyzję powrotu do rodzinnego Swindon.

To właśnie wtedy jej długoletnia przyjaciółka Barbara Thomson zasugerowała jej podjęcie współpracy z Michaelem Twinnem, który niedawno otworzył małe wydawnictwo o nazwie Child’s Play. Był to początek niezwykle owocnej współpracy.

„Był człowiekiem z głową pełną pomysłów”. Pam doceniała w szczególności różnorodność przedsięwzięć, w jakie miała okazję się angażować: od książek, poprzez gry do powiązanych z postaciami produktów. „Była jak anioł z niebios, - mówi o Pam wydawca - i pomimo że nigdy wcześniej nie pracowała przy tworzeniu książek dla dzieci, jej zaangażowanie w sztukę, poczucie humoru i duża wszechstronność sprawiły, że stała się niezastąpionym członkiem zespołu”.

„There Was An Old Woman Who Swallowed A Fly”, pierwsza książka którą zilustrowała w roku 1972, nadal świetnie sprzedaje się na całym świecie. Jasne czyste kolory, atrakcyjna kreska i dopracowanie szczegółu sprawiają, że jest wciąż doceniana przez dzieci. „This Old Man”, “Old Macdonald Had A Farm” i “This Is The House That Jack Built” wydane jako kontynuacja serii, były jednymi z pierwszych książek z dziurami wydanymi w Wielkiej Brytanii. Wydawnictwo Child’s Play było prekursorem na rynku książek trójwymiarowych, a Pam uwielbiała angażować się w ich tworzenie. „Zawsze dodawała coś od siebie – chwali Michael Twinn. – Szybko zorientowała się, że dziury muszą dobrze funkcjonować po obu stronach książkowej karty”.

Spośród 20 najlepiej sprzedających się książek wydawnictwa Child's Play, przynajmniej połowa zawiera prace Pam Adams.
 
(Fragment materiału o Pam Adams opublikowanego na stronie wydawnictwa Child's Play)













Wydana po 30 latach kontynuacja opowieści o starej damie

3/01/2012

Moja pierwsza biblia











Moja pierwsza Biblia
Jedność 2009
www.jednosc.com.pl


Mimo, a może właśnie z powodu teologicznego wykształcenia, nie potrafię spokojnie wziąć do ręki większości publikacji dla dzieci zwanych szumnie biblią dla dzieci. Drażni mnie szata graficzna, styl, język, a czasem wszystko na raz. Biblia Jedności nie mieści się w tej kategorii, stąd widoczny powyżej egzemplarz biblioteczny trafia do nas bardzo często. Książka nie ma niestety autora, a przynajmniej nikt oficjalnie nie chce się do niej przyznać poza ilustratorami (Mandy Field, Maria Pearson) i wydawcą. Jest nim Usborne House, wspominany już przeze mnie przy okazji książek z serii "zajrzyj do środka". Tekst nie jest infantylny (a jednak się da!), ilustracje ogląda się z przyjemności, a wybór opowiadań jest całkiem bogaty. Książka testowana na dzieciach własnych i nie tylko  zdała egzamin. Nie dała się łatwo odłożyć na bok. Nakład jest niestety na wyczerpaniu. Muszę szybko postarać się o własny egzemplarz.

 
Jonasz
wieża babel
Arka Noego
ucieczka do Egiptu
Judasz i Jezus